Najnowsze kolekcje dla najmłodszych tętnią życiem. Jest całe mnóstwo kolorów i najbardziej szalonych nadruków jakie można sobie wyobrazić. Są też bajeczne kampanie, nad którymi warto na dłużej zatrzymać wzrok. Zresztą, zupełnie szczerze, wzroku nie zatrzymać, się nie da.
TINY COTTONS, czyli w Krainie Cudów.
Tiny Cottons powstało w Barcelonie. I właściwie wszystko jasne. To stąd przepiękne kolory w każdej kolekcji i tworzone z nich najróżniejsze miksy kolorystyczne. To stąd nieprzeciętne formy. To wreszcie stąd bardzo odważne, a przy tym szalenie inspirujące patrzenie na modę dla maluchów -nie tylko zresztą dla maluchów, bo Tiny Cottons to także kolekcje dla dorosłych.
#Bebold to hasło,które przyświeca projektom Barb Bruno i Gerarda Lazcano. Najnowsza kolekcja nazywa się Tiny Wonderland. W Wonderlandzie zaś znajdziemy wspomniane przepiękne, pastelowe kolory i mocne, intensywne nadruki – są tu gwiazdki i pioruny, serca i clowny, konie i gołębie, gitary i flamingi. To kolekcja, w której poza samymi ubraniami znajdziecie ręczniki kąpielowe, ozdoby do włosów, kubki, naszyjniki, bransoletki, a nawet breloki.
Mój typ? Żółte spodnie w gwiazdki z falbaniastymi nogawkami (na zdjęciu). Bezkonkurencyjne.
MINI RODINI SPORT. W zdrowym ciele, zdrowy duch.
Jeśli chodzi o modę dla maluchów, szwedzka marka Mini Rodini dla mnie nie ma sobie równych. Cassandra Rhodin bawi się formami, kolorami i nadrukami w taki sposób, że każdorazowo odejmuje mi mowę. Wisienką na torcie jest nieustające mruganie okiem marki. Ubrania i akcesoria Mini Rodini nie dość, że są obłędne, to wywołują uśmiech na twarzy.
Nie inaczej jest z najnowszą kolekcją o nazwie M. Rodini Sport, która zainspirowana jest (jakżeby inaczej, sportowym stylem życia). Motywem przewodnim kolekcji jest wiewiórka i piłka do gry w kosza. Wiewiórka wszędzie z piłką, piłka też samodzielnie. Poszczególne elementy garderoby można ze sobą zestawiać w dowolnych konfiguracjach.
LOUD. Z uśmiechem i pastelowo.
LOUD to mało znana marka w Polsce. 12 lat temu założyła ją włoska projektantka Serena Di Scalzo. Di Scalzo tworząca swoje kolekcje między Londynem a Włochami mówi, że „marka jest połączeniem brytyjskiej kreatywności i minimalistycznego włoskiego stylu”.
Jaka jest najnowsza kolekcja LOUD? Zachwyca w niej motyw uśmiechniętej buźki, który pojawia się na ubraniach w wersji mini i maxi. Buźka zdobi bawełniane t-shirty, sukienki i szorty. Są tu też falbany potraktowane na sportowo -nie wyjściowo, jak zwykliśmy je postrzegać, są też kwiatowe, graficzne motywy. Jest wreszcie bajeczna, miętowo-cytrynowa szachownica.
THE ANIMALS OBSERVATORY. Forma, krata i cekiny.
Bez wkroczenia do Obserwatorium Zwierzaków się nie da. Za marką dla małych i dużych stoi Laia Aguilar, a siedzibą The Animals Observatory jest północna Hiszpania.
Scenerią dla kampanii na sezon wiosna/lato 2024 jest bajeczna przestrzeń w subtelnym, rożowo-brzoskwiniowym odcieniu, z drążkiem i figurami geometrycznymi w tle. Małe modelki ubrane w ciuchy z najnowszej kolekcji wykonują w niej przeróżne pozy. W oszałamiająco pięknej kolekcji zachwycają komplety (bluzki z kołnierzykami i spodnie): pastelowy z nadrukiem jeźdźca na koniu i w sporych rozmiarów kratę, sportowe topy z gigantycznymi wycięciami po bokach, szerokie dresowe spodnie oraz przylegające do ciała, cekinowe.