Na początku w naszej domowej biblioteczce był niemowlak Babo, potem pojawił się grający na bębenku Lalo, wreszcie do chłopaków dołączyła pląsająca kilkulatka, Binta. Poznajcie wyjątkową książkową serię wydawnictwa Zakamarki.

Zośka, kilkunastomiesięczna dziewczynka wszystkie trzy historie pokochała z miejsca. Śmiało piszę, że „pokochała”, bo to mocno rzucało się – i z biegiem czasu nieustająco rzuca się – w oczy. Wyjmuje je z półki najczęściej, na ilustracje patrzy jak zaczarowana, a prostych historyjek pełnych mnóstwa dźwięków wysłuchuje z otwartymi szeroko ustami.

"Babo chce", Eva Susso i Benjamin Chaud
„Babo chce”, Eva Susso i Benjamin Chaud
"Binta tańczy", Eva Susso i Benjamin Chaud
„Binta tańczy”, Eva Susso i Benjamin Chaud

No właśnie. Ilustracje. Seria wydawnictwa Zakamarki trafiła do nas ze względu na nie. Mnie – miłośniczce ciekawych kresek nie sposób byłoby ją pominąć. Ich autorem jest Francuz, Benjamin Chaud (autor ilustracji do całej serii o słoniu Pomelo oraz cudownej „Gili, gili – słówka z ostatniej chwili”). W serii stworzonej razem ze szwedzką autorką książek dla dzieci, Evą Susso, Chaud wykreował urocze postaci czwórki dzieci – niemowlaka Babo i starszaków: Binty, Lalo i Ajszy. Jest też mama (w każdej historyjce paradująca w obcasach i tunice z dość sporym dekoltem), tata (lubujący się w chodzeniu boso), pies i kura. Na koniec jest uroczy, typowo szwedzki dom – z czerwoną fasadą, białymi okiennicami i drewnianym konikiem w oknie.

Rozkładówka z książki "Binta tańczy" Eva Susso i Benjamin Chaud
Rozkładówka z książki „Binta tańczy”
Rozkładówka z książki "Lalo gra na bębnie" Eva Susso i Benjamin Chaud
Rozkładówka z książki „Lalo gra na bębnie”

„Babo chce” to historyjka o tym jak Ajsza zabiera na spacer Babo, a towarzyszą im pies i kura. Po drodze napotykają łosie i dziki i są to spotkania potraktowane z ogromnym poczuciem humoru. W „Lalo gra na bębnie”, tytułowy bohater od samego rana (ba, jeszcze przed nastaniem rana) gra na instrumencie, a nastrój i tempo grania chłopca zdeterminowany jest warunkami pogodowymi. Bębnienia Lalo dzielnie wysłuchują pies i kura. Wreszcie „Binta tańczy” to opowieść, w której mała Binta uwielbiająca poruszać swoim małym ciałkiem, robi to przez cały dzień. Najpierw dziewczynka tańczy z mamą i swoją siostrą Ajszą, potem z psem.

Oczekujcie super ekscytującego czytania.

Visited 29 times, 1 visit(s) today

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *